Efekty farbowania

Henna jasny brąz na siwe włosy – Joanna_L

Miałam bardzo dużo siwych włosów i już myślałam, że będę musiała przywyknąć do ciemnego blond z całkiem sporą siwizną. Nie chciałam stosować dłużej farb chemicznych m.in. dlatego, że nawet te najlepsze „dawały efekt” jedynie na kilka dni. Potem z dnia na dzień matowiały i płowiały. Oczywiście włosy czyniąc coraz bardziej wysuszonymi. Mam włosy przetłuszczające i dlatego tym bardziej zależało mi na znalezieniu farby, która byłaby bardziej odżywką niż farbą tak, aby codzienne mycie włosów po farbowaniu nie przesuszało końcówek włosów.
Najpierw, kiedy oglądałam różne oferty farb w Internecie, farby Khadi wydały mi się za drogie. Pewnie dlatego, że w sklepach znajdowałam hennę w tubkach, która była trzykrotnie tańsza ale i efekt był o wiele słabszy (wystarczała na 2 tygodnie).
Postanowiłam więc, zakupić henne Khadi.

Po pierwszym zafarbowaniu byłam zdziwiona, że włosy są matowe i pachną jakby trawą (patrz zdjęcie z zafarbowanymi, spiętymi w kok włosami). W dodatku- odcień jest ciemniejszy niż oczekiwałam, chociaż w granicach moich oczekiwań (w ciemniejszej tonacji brązu). Hennę rozprowadziłam w ciepłej wodzie tak aby powstała papka. Po umyciu włosów szamponem „trzy zioła” nałożyłam papkę, okryłam włosy workiem foliowym i owinęłam ręcznikiem. Chcąc uzyskać maksymalny efekt odżywienia, trzymałam hennę na włosach dwie godziny. Zmyłam farbę rękoma bez rękawiczek. Okazało się, że henna zarówno ze skóry jak i z ręcznika spiera się w 60 stopniach (z tym, że piorę ręcznik od razu po użyciu) a ze skóry zmywam hennę również od razu i mydłem.

Byłam mile zaskoczona kiedy na trzeci dzień włosy nabrały pięknego połysku a kolor wyostrzył się, tzn z ciemniejszego stał się jaśniejszy brąz i ładnie połyskujący. Im dłużej go nosiłam, tym stawał się ładniejszy. Przy naprawdę codziennym myciu włosów kolor nie blakł tak szybko jak przy koloryzacji chemicznej. Właściwie gdyby nie odrosty po ponad miesiącu, mogłabym farbować włosy rzadziej niż raz na pięć tygodni.

Osobiście preferuję kolor jasny brąz (zdjęcie z rozpuszczonymi włosami pokazuje ładne refleksy na włosach). Na zdjęciach widać jak mocno były moje włosy posiwiałe. Kiedyś, przed kolejnym farbowaniem przyglądałam się moim siwym włosom i byłam zdziwiona, że nawet po kilku tygodniach moje siwe włosy ładnie mienią się w świetle bardziej zdobiąc jaśniejszymi refleksami niż postarzając (choć osobiście nie przeszkadza mi naturalny proces starzenia).

Innym ważnym czynnikiem przemawiającym za moim upodobaniem farb Khadi jest fakt, że odstawiłam wszelkie odżywki do włosów. Myje je tanimi szamponami „trzy zioła” lub dla dzieci. Ładnie się rozczesują, są gęstsze i ładnie się układają (farby chemiczne sprawiały, że z moich lekko falowanych włosów robiło się tzw „siano”).

No cóż, mogę polecić farby Khadi wszystkim kobietom, które z różnych powodów nie mogą korzystać z barwienia chemicznego włosów. Więc może tak jak i dla mnie – alergika, okażą się one nie tylko, suma sumarum, tańszym (do pokrywania odrostów uźywam ½ opakowania) ale i o wiele skuteczniejszym środkiem do barwienia i co równie ważne, pielęgnacji włosów.
Załączam moje zdjęcie „przed” i dwa zdjęcia „po” farbowaniu henna Khadi.