Farbowanie włosów Cassią z Amlą – Joanna
Swoje farbowanie rozpoczęłam od reasearchu przygotowania henny oraz jej nakładania. Po drodze trafiłam na blog MIKSOLOGIA, który okazał się bardzo obszernie omawiać te zagadnienia.
DODATKI DO HENNY
http://henna-miksologia.blogspot.com/2017/01/dodatki-do-henny-cassi-i-henny-z-indygo.html
Tutaj dowiedziałam się więcej o dodatkach do czystej henny, tych obowiązkowych oraz dopełniających. Po pierwsze, henna nałożona na włosy musi być zakwaszona – ja dodałam do niej Amlę, która miała przy okazji ochłodzić odcień henny. Do mieszanki można także dodać nieobowiązkowe dodatki, jednak powinny zachować proporcję wagową 1:4 w stosunku henny. Moja końcowa receptura to henna wymieszana z amlą oraz proszkiem z płatków róż, rozpuszczona na glutku z siemienia lnianego zaparzonego z rumiankiem.
Moje proporcje:
• 100g henny
• 2 czubate łyżki amli
• 1 czubata łyżka proszku z płatków róży (efekt miękkich włosów)
• glutek z siemienia lnianego zaparzony z rumiankiem (dodany na ciepło) Te składniki mieszałam ze sobą, aby otrzymać konsystencję gęstej śmietany. Hennę odstawiłam na noc w kuchni, gdzie pewnie nie było dość ciepło oraz na godzinę na drzwiczki grzejącego się piekarnika.
Włosy do farbowania henną najlepiej umyć szamponem z SLSem ale bez silikonów, itp. Ja wybrałam szampon Klorane Drzewo Oliwne, który spełnił zdecydowaną większość wymogów. Na wilgotne po umyciu włosy nałożyłam ciepłą hennę i trzymałam 3 godziny na głowie pod czepkiem oraz czapką.
A oto porównanie włosów przed i po hennowaniu: