Efekty farbowania

Henna na rozjasniane chemicznie pasemka – Katarzyna

Moim wyjściowym kolorem był ciemny blond z rozjaśnianymi (chemicznie) pasemkami długość włosów za ramiona. Użyłam farbę Henna z Amlą i Jatrophą, całe opakowanie. Rozrobiłam ją w szklanym naczyniu blenderem wg instrukcji (gorąca woda + proszek) do konsystencji „gęstej śmietany”. Umyłam włosy szamponem bez silikonów i osuszyłam ręcznikiem, w tym czasie farba nieco przestygła. Nakładałam ją rękoma (było mi wygodniej niż grzebieniem), użyłam silikonowych obcisłych rękawiczek (nie tych co są w opakowaniu bo źle trzymały się dłoni). Najpierw nakładałam farbę przy skórze potem na resztę włosów, zużyłam całą farbę ale gdybym miała nieco dłuższe włosy to też by opakowanie starczyło. Później założyłam 2 foliowe woreczki na włosy, czapkę i czekałam 2h Następnie długo spłukiwałam najpierw ciepłą, potem letnią wodą, na końcu zimną. Włosy tak jak ktoś już pisał na mokro źle się rozczesują więc trzeba trochę cierpliwości , im suchsze tym łatwiej. Kolor wyszedł miedziano-rudy, rozjaśniane pasemka bardziej pomarańczowe, co dało bardzo ciekawy efekt. Włosy po farbowaniu miękkie i błyszczące. Po 48h umyłam włosy szamponem. Zdjęcie jest zrobione tydzień po farbowaniu wtedy kolor się troszkę bardziej „wtopił” bo po samym farbowaniu był bardzo jaskrawy. Po farbowaniu włosy pachną jakiś czas sianem (mi osobiście to nie przeszkadza). Po 2,5 tyg. Farba zaczęła się trochę zmywać z rozjaśnianych pasemek, więc niedługo planuję powtórzyć farbowanie. Podsumowując bardzo polecam, przede wszystkim włosy są nie tylko zafarbowane ale i lśniące, mniej wypadają.