Miodowe refleksy na naturalnym blondzie – Karolina

Lubię swój naturalny kolor włosów, ale chciałam go trochę ożywić i odmienić. Po doświadczeniach z farbami chemicznymi, po których musiałam ściąć włosy na „zapałkę”, a później dwa lata doprowadzać do obecnego stanu, postanowiłam wypróbować farby roślinne. Kliknęłam więc Khadi Cassia i już wiem, że nie będzie to ostatnie pudełko!

Przygotowanie:
– 50 g proszku Cassia wymieszałam z kilkoma łyżkami stołowymi ciepłej wody, miskę z gęstą papką wstawiłam do umywalki napełnionej gorącą wodą na ok. 15 minut;
– po 15 minutach dodałam do papki łyżkę ulubionej odżywki o prostym składzie (maska Gloria);
– wciąż trzymając papkę w umywalce z ciepłą wodą nałożyłam Cassię na włosy;
– założyłam foliowy czepek i ręcznik, a następnie podgrzewałam go suszarką przez 10 minut;
– po 40 minutach zmyłam papkę z włosów ciepłą wodą i zostawiłam do wyschnięcia.

Kolor wyjściowy: naturalny, jasny blond, włosy cienkie i delikatne.
Efekt? Moje włosy nabrały miodowych refleksów, dokładnie tak jak chciałam. Zmiana jest subtelna, ale zauważalna. Do tego włosy są niesamowicie miękkie i puszyste, chociaż sprawiają wrażenie nieco suchych.

ZDJĘCIE NR 1 – efekt po Cassi w sztucznym świetle
ZDJĘCIE NR 2 – efekt Cassi na włosach w świetle dziennych