Efekty farbowania

Pure henna red – Anchesenpaaton

Mój naturalny kolor włosów to średni, popielaty brąz o chłodnej tonacji. Jak dotąd farbowałam je głównie nafaszerowanymi chemią, sztucznymi farbami, przez co stały się bardzo zniszczone i łamliwe. Kilka lat temu używałam egipskiej henny, lecz była ona słabej jakości. Po jej ponownym użyciu włosy zniszczyły się do tego stopnia, że wypadały garściami. Postanowiłam skończyć ze szkodliwymi zabiegami i wypróbować hennę, która ma certyfikat jakości i dzięki której moje włosy odżyją. Wybór był o tyle uzasadniony, iż jestem alergikiem i sztuczne farby mogłyby mi w każdej chwili zaszkodzić. Wybrałam naturalną farbę Khadi w wersji klasycznej – Pure Henna Red. Przed jej nałożeniem miałam sztucznie ufarbowane włosy na kolor ciemnego, czerwonego brązu z widocznymi naturalnymi, jasnymi odrostami. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania! Włosów jest dwa razy więcej, lśnią i są bardzo zadbane. Odcień jest równomierny i intensywny.

Sposób przygotowania henny:
1. 100g henny khadi rozrobiłam w szklanej misce z sokiem z cytryny i odrobiną letniej wody, do konsystencji gęstej pasty
2. Miskę owinęłam folią i ręcznikiem, odstawiłam w ciepłe miejsce na 8 godzin
3. Umyłam włosy szamponem bez silikonów, odczekałam aż całkowicie wyschną
4. Hennę aplikowałam na suche włosy, uprzednio dodałam do niej jeszcze odrobinę wody, aby konsystencja była odpowiednia
5. Włosy owinęłam folią spożywczą i nałożyłam dwie wełniane czapki (wygoda!)
6. Po 4 godzinach spłukałam wyłącznie wodą (do 48 godzin nie należy używać żadnych szamponów, ani odżywek – henna się utleni i kolor stanie się bardziej intensywny
7. Po upływie 48h od spłukania zrobiłam maseczkę z oliwy z oliwek, oleju z pestek wynogron, 2 żółtek i soku z cytryny, aby nadać włosom blasku.

Jestem pewna, że już nie zmienię tej farby na żadną inną – włosy są przepiękne, a ja nie muszę się obawiać PPD. Dodam, że o wysokiej jakości henny Khadi świadczy jej konsystencja – jest niezwykle zwarta i gęsta, przez co bardzo precyzyjnie pokrywa włosy.