Włosy farbowane Syoss – Kara 1155
O farbie Khadi dowiedziałam się przez przypadek szukając na internecie w jaki to sposób mogę poprawić kondycję moich włosów od dawna farbowanych chemicznie. Większość farb chemicznych przez max. pierwszy tydzień po farbowaniu wyglądała fajnie… ale potem zawsze te włosy były matowe bez połysku i kolor stawał się bez wyrazu.
Postanowiłam więc zaryzykować i zakupiłam na waszej stronie ORZECHOWY BRĄZ wraz z szamponem i olejkiem stymulującym porost włosów. Nie powiem, że trochę się obwiałam farbowania ale w końcu to zrobiłam. Zanim się zabrałam za farbowanie na głowie miałam starą farbę ponieważ nie farbowałam specjalnie ok 2-2,5 msc. Poprzedni kolor to mieszanka dwóch farb SYOSS kolor miodowy blond i ciemny blond. Miałam już dosyć tego koloru i postanowiłam wrócić do mojego dawnego koloru brązu.
Mieszanka ma nietypowy zapach ziół (akurat mi nie przypadł do gustu – ale można wytrzymać), po rozrobieniu mieszanki nakładałam farbę zaczynając od odrostów kończąc na końcówkach. Nakładanie zajęło mi ok 20 min ponieważ ciężko rozczesywać je podczas nakładania. Farbę Khadi trzymałam na włosach ok 1,5 godziny ponieważ nie chciałam aby kolor był za bardzo ciemny. Po umyciu włosów samą wodą było mi bardzo ciężko je rozczesać (wiadomo bez wspomagaczy typu olejki, szampony zawsze jest ciężko). Na początku kolor był hmm… troszkę brzydki taki nijaki i różnorodny miejscami, bo widać było, że się dociera. Po upłynięciu 48 godzin naolejowałam włosy olejkiem KHADI alma zostawiłam na ok 2 h a potem umyłam włosy szamponem Khadi miodowym. Włosy były miłe w dotyku i ładnie błyszczące. Z resztą efekt widać na zdjęciach. Polecam 🙂
ZDJĘCIE 1 – przed
ZDJĘCIE 2 – po farbowaniu